Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Czy GaSa może pomóc w pracy zawodowej?

Czy GaSa może pomóc w pracy zawodowej?

  • #gasa

Pracujesz ze zwierzętami i zastanawiasz się, czy umiejętności zdobyte podczas warsztatów GaSa można wykorzystać w pracy zawodowej?

Masaż GaSa jest spotkaniem w dotyku pomiędzy zwierzęciem a jego opiekunem. Jego głównym celem jest budowanie więzi i poznawanie siebie.

Nie chciałabym, żeby „masaż GaSa” pojawił się w ofercie jakiejkolwiek instytucji (szkole dla psów/u dietetyka weterynaryjnego/usługach petsitter’skich/salonie groomerskim/gabinecie weterynaryjnym czy nawet zoofizjoterapeutycznym). Wyeliminowanie „obcej osoby” było momentem przełomowym w czasie powstawania tej techniki. Nie ma tutaj miejsca dla masażysty.

Czy w związku z tym masaż GaSa jest przydatny w pracy zawodowej ze zwierzętami?
Oczywiście, że TAK. Bierzcie i czerpcie z tego wszyscy chciałoby się napisać (i napisało).

GaSa w pracy zawodowej - bierzcie i czerpcie z tego wszyscy

umiejętność obserwacji i adekwatnej reakcji.

Rozmowa poprzez dotyk, czasami bez… dotyku – najprostsza definicja masażu GaSa. Ta technika jest okazją do rozmowy, komunikacji. GaSa uczy obserwacji. Nie ma uniwersalnych rozwiązań, każdy zwierzak jest wyjątkowy i ma inne potrzeby. Podczas GaSa jesteśmy uważni, uczymy się zachowań danego czworonoga. Jeszcze zanim wprowadzimy dotyk, chcemy go poznać, zrozumieć. To wymaga cierpliwości i praktyki.

Spotkania w GaSa dają ku temu okazję. Poznajemy lepiej naszego pupila, ALE… rozwija to w nas umiejętność obserwacji „tak w ogóle”. Uczymy się, aby w kontaktach ze zwierzętami zwolnić, dać czas i przestrzeń (ilość zależy od konkretnego czworonoga). Zaczynamy rozpoznawać zmiany napięcia w ciele. To są niezbędne umiejętności w pracy ze zwierzętami. Dzięki praktyce GaSa zwiększamy również wachlarz naszych odpowiedzi na uczucie dyskomfortu u czworonoga. To nie zawsze jest związane z masażem. To otwartość i akceptacja, którą możesz wykorzystać w obszarze swojej specjalizacji.

Podejście małych kroczków sprawdzi się w każdej dziedzinie – od wizyty w gabinecie weterynaryjnym po zajęcia w psim przedszkolu.

nastawienie na komfort zwierzęcia.

Masaż GaSa charakteryzuje dopasowywanie swoich działań do potrzeb indywidualnego zwierzęcia. Pracując z nastawieniem na wsparcie i pomoc „zdziałamy cuda”.

GaSa może nam przypominać, że nie warto trzymać się schematu, że nie zawsze będzie jak sobie zaplanowaliśmy. Ustawiając swój priorytet na komfort zwierzęcia możemy zauważyć więcej, zadziałać bardziej. W ramach dziedziny, w której się specjalizujemy możemy dostosowywać sposób działania do konkretnego czworonoga. Oczywista oczywistość, ale praktykując masaż GaSa ze swoim zwierzęciem będziemy sobie o tym regularnie przypominać.

możliwość poznania się.

Nie chciałabym, aby masaż GaSa był „jedną z opcji w ofercie”, ALE… bardzo mnie cieszy, kiedy osoby zawodowo zajmujące się zwierzętami wykorzystują umiejętności zdobyte na warsztatach, aby w sposób empatyczny i uważny zapoznać się ze swoim nowym klientem. Znam groomerów, zoofizjoterapeutów, którzy swoją pracę ze zwierzęciem zaczynają od masażu GaSa. To wspaniały sposób na rozpoczęcie współpracy. Dzięki tej technice możemy się poznać.

GaSa w pracy zawodowej - poznajmy się

Zwierzę uczy się, że jego potrzeby są zauważane, że działania specjalisty są dostosowywane do jego indywidualnych potrzeb i możliwości. Po takim zapoznaniu przejście do zadań związanych z naszymi kompetencjami będzie miłym doświadczeniem dla wszystkich stron (zwierzak, jego opiekun, specjalista).

GaSa w pracy zawodowej ze zwierzętami.

Wykonując masaż GaSa ze swoim(!) podopiecznym nabierasz umiejętności, które możesz wykorzystać w pracy zawodowej:
– umiejętność obserwacji zachowań, zmian w napięciu ciała,
– otwartość, cierpliwość i akceptacja,
– umiejętność dostosowywania działań do konkretnego czworonoga,
– podejście małych kroczków,
– nastawienie na komfort zwierzęcia,
– zapoznanie się.

GaSa to „filozofia” nie jest tylko wykonywaniem konkretnych technik na ciele zwierzęcia. Można z niej czerpać, uczyć się na różne sposoby. Wierzę, że jest inspiracją do pełnych uważności spotkań z czworonogami.

GaSa w pracy zawodowej - wierzę, że znajdziecie inspirację

P.S. Co jakiś czas dostaję pytania, o kurs instruktorski. Byłoby to szkolenie dla osób, które chciałyby szerzyć filozofię GaSa również na swoich placach treningowych, w swoich gabinetach, salonach czy na indywidualnych konsultacjach. Dodatkowe narzędzie (do wymienionych powyżej), które dawałoby możliwość uczenia opiekunów czworonogów, którzy zwracają się do Was po pomoc. Niniejszym BŁAGAM O WYBACZENIE wszystkich tych, którzy czekają na to od lat(!) – nie miałam możliwości aby ten plan zrealizować. Nie wiem, na ile nadal jest potrzeba na takie szkolenie, czy i w jakim czasie mogłabym do tematu wrócić, ALE… jeżeli zainteresowała Cię taka opcja daj, proszę, znać w komentarzu lub w wiadomości prywatnej (kontakt@martamucha.pl).

ilustracje od blush.design by Mariana Gonzalez Vega

DODAJ KOMENTARZ (Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest DeGaSa - Marta Mucha-Balcerek. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. )

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *