Napisałam książkę o masażu dla psów! A teraz postanowiłam napisać, jak do tego doszło. Na pamiątkę.
Wydanie pierwsze
Książka o masażu psów
Pierwsze wydanie książki „Rozmowa poprzez dotyk” wydałam sama, ale we współpracy z wyczerpane.pl .
Zauważyłam z radością i wdzięcznością, że są osoby, które przychodzą na moje warsztaty kilka razy, żeby sobie odświeżyć, posłuchać mnie jeszcze raz. To podsunęło mi pomysł, żeby przygotować publikację, która umożliwi wracanie do zaGaSowanych treści.
Ta książka jest wynikiem tego, jak wspaniałych ludzi spotykam w swoim życiu.
Cudowne zdjęcia do niej wykonała moja przyjaciółka Marta, ilustracje narysował Tata i moja Życiowa Bratowa. Wszystko poskładał i sprawił, że stało się książką, mój przyjaciel Bartek. Sama treść też była zaopiekowana – konsultowałam ją z wspaniałymi specjalistkami: wspomnianą już wcześniej Martą (najlepsza dwunożna przyjaciółka Gandzi), Asią (doktor nauk o zdrowi, fizjoterapeutką) i Kasią (ulubioną lekarz weterynarii moich zwierzaków i moją, autorką bloga mokrenosy.pl). Oczywiście zaangażowani byli również specjaliści od języka polskiego: państwo Sigismundowie i Kasia.
Wydanie drugie o masażu psów i… kotów
Samowydawcą być
Po siedmiu latach zapragnęłam odświeżyć moją publikację.
Na Targach Książki w Poznaniu poznałam Samowydawców i… postanowiłam, że drugie wydanie wydam samodzielnie, od początku do końca, tzn. zajmę się też dystrybucją. Sposób, w jaki działałam przy pierwszym wydaniu był najlepszym rozwiązaniem na tamten czas. Nie musiałam inwestować w nakład, nie zajmowałam się dystrybucją. Tym razem postanowiłam wziąć każdy obszar związany z wydaniem mojej książki pod swoje musze skrzydełka.
Rozwinęłam i uzupełniłam treść pierwszego wydania i postanowiłam stworzyć też publikację z myślą o kotach i ich opiekunach. Drugie wydanie zawiera informacje o tym, czym GaSa jest i czym nie jest, są nowe techniki i rozdział poświęcony ćwiczeniom / zadaniom, które można wykonać w ramach przygotowania do praktyki z futrzastym podopiecznym. A książka o kotach ma też swoją wersję audio, do której swojego głosu użyczył Maciej. To było niesamowite usłyszeć swoją książkę czytaną w profesjonalnym studiu!
Sama?
Drugie wydanie książki o masażu relaksacyjnym dla psów i nowa publikacja poświęcona kotom jest tzw. self-publishingiem. Ale! Nie byłoby to możliwe bez zaangażowania specjalistów w swoim fachu, z których wiedzy i umiejętności z wdzięcznością korzystałam.
Okładkę zaprojektowała Natalia Trochowska, z którą miałam okazję współpracować, więc… wiedziałam, że mogę liczyć na Jej profesjonalizm i zaangażowanie. Magika od składu książek nie znałam wcześniej, ale… zadziała się magia i trafiłam idealnie. Mateusz zajął się składem, dzielnie brnąc przez foldery pełne zdjęć i ilustracji.
Zdjęcia i rysunki to ponownie efekt pracy mojej wspaniałej, uzdolnionej Rodzinki. Mama i Małżonek dzielnie przyjmowali niewygodne pozycje, aby uchwycić każdy ruch i technikę masażu GaSa. Tata i Życiowa Bratowa wzbogacili publikację w swoje ilustracje.
Sam tekst przeszedł korekty… ponownie pochylili się nad nim Pani Bożena i Pan Janusz. Ale tym razem główną korektorką została Kasia, której dociekliwość, dokładność i cierpliwość dały mi poczucie spokoju, że wszystko będzie idealnie.
Moje książki, całe GaSa, są wynikiem spotkań z cudownymi psami i ich opiekunami, z wyjątkowymi specjalistami w pracy ze zwierzętami. Chciałam, żeby można to było poczuć w tych wydaniach.
W związku z tym oprócz konsultacji poprosiłam o przedmowy. Czuję, że książki niesamowicie zyskały dzięki wypowiedziom: Wiktorii (psycholog, psychoterapeutka, felinoterapeutka, behawiorystka COAPE), Jolanty (lekarz weterynarii, zoopsycholog), Małgosi (dogoterapeutka, pedagog), Agaty (fizjoterapeutka, zoofizjoterapeutka), Asi (zoopsycholog, trenerka psów) i Kasi (zoopsycholog, wolontariuszka).
English first edition
Pojawiło się kolejne marzenie – a co jakby książka była dostępna na całym świecie?
Zarówno pod względem logistycznym, jak i językowym?
Mój Dream Team był gotowy na kolejne wyzwania, ale… długo nie mogłam znaleźć tłumacza, któremu mogłabym zaufać. Do momentu, gdy trafiłam na Ewelinę. Od pierwszej wiadomości poczułam, że z zaangażowaniem podejdzie do tematu. Czuję, że Ewelina wraz z nieocenionym wsparciem Małgosi sprawiły, że książka w języku angielskim jest „nadal moja”. Co zresztą potwierdziła Julka, którą poprosiłam o konsultację.
I tak oto po kolejnych miesiącach pracy na Amazon ukazała się publikacja „Talking Through Touch: GaSa—Relaxation Massage for Dogs”.
Wdzięczność
Ten post to wyraz mojej wdzięczności za wspaniałych ludzi, którzy pomogli mi spełnić marzenie.
To wyraz wdzięczności dla mnie samej, że… podjęłam się wyzwania.
To podziękowanie dla Czytelników i wiernych kibiców filozofii GaSa.
Cieszę się, że to spisałam. Samodzielne wydanie książki to nie był proces szybki i łatwy, ale… warto było.
Dziękuję.
Gdzie można kupić książki „Rozmowa poprzez dotyk”?
Książki w języku polskim można kupić:
- w moim sklepiku: GaSa – masaż relaksacyjny psów, GaSa – masaż relaksacyjny kotów, pakiet
- u Samowydawców: samowydawcy.pl
- uszydogory.eu
- Pets of Poland
- stacjonarnie w sklepie zoologicznym w Mosinie: Zwierzolandia
Książki w języku angielskim można kupić:
Do zobaczenia na stronach książki!