Wiosenny dzień… Mucha podczas przerwy na kawę wyszła z domu… na boso. Stanęła na trawie i… robi to do dzisiaj. Chodzenie boso jest wspaniałe!
ważne rzeczy
las i chodzenie boso
Są rzeczy, aktywności, które sprawiają, że jakość naszego życia jest dużo wyższa. Mamy więcej energii, czujemy się zdrowsi, lepiej funkcjonujemy i jesteśmy szczęśliwsi.
Są wśród nich takie, których nie zauważamy dopóki nie przestaniemy móc ich robić. Czymś takim jest dla mnie spędzanie czasu w lesie (środowisko naturalne Muchy). Dlatego, gdy zabroniono chodzenia do Wielkopolskiego Parku Narodowego (pandemiczne czasy), to aż się gotowałam. Ale… nie zawsze tak mocno odczuwamy, gdy zabraknie w naszym życiu czegoś, co nam służy.
Czasami zniknięcia danej rzeczy, aktywności nie zauważymy. Ale jak do nich wrócimy, to… „niebo się rozstępuje, jednorożce zaczynają biegać po tęczy”. A my zastanawiamy się, dlaczego nie robimy tego częściej? Dla mnie idealnym przykładem jest chodzenie boso. Przez większą część roku nie przychodzi mi nawet do głowy, żeby zdjąć buty, skarpetki i pohasać przed domem. Chociaż zawsze niesamowicie przyjemnym momentem było dla mnie zdejmowanie butów i wbieganie na plażę.
Jakiś czas temu przeżyłam taki efekt „wow”. Wiosna, Mucha podczas przerwy na kawę wyszła z domu… na boso. Stanęła na trawie i… to było SUPER!
Ciężko to opisać, ale… (obok jednorożców i brokatu) czułam spokój, stabilność, świeżość. Uczucie powrotu do natury i zastrzyk energii. I pojawiło się TO PYTANIE: dlaczego ja tego nie robię częściej, regularnie?! Teraz już robię. Staram się (bo, to ta kategoria, której zniknięcie łatwo przeoczyć). Wrażenia nie są tak intensywne za każdym razem, ale coś mi mówi, że to jest dla mnie ważny rytuał.
(po)wolność dla stóp
Zamykamy nasze stopy w butach. Często są ładne, bywają wygodne. Mogą ściskać nasze stopy, ustawiać je w nienaturalnych pozycjach, podnosić/oddzielać od podłoża. Coraz częściej można przeczytać o tym, że chodzenie boso działa terapeutycznie.
Dzieci, które chodziły boso miały (…) rzadziej problem z utrzymującym się płaskostopiem i zdeformowanym dużym palcem u stóp, a także bardziej elastyczne i giętkie stopy. (Hollander K, de Villiers JE, Sehner S.; Hollander K, van der Zwaard B, de Villiers JE, źródło: bosastopka)
Stopa to część ciała, która łączy nas z ziemią, naturą. A my? My się odcinamy. Myślę, że warto czasami… zdjąć buty i popraktykować uważność. Pochodzić wolno(!), poczuć jak przy każdym kroku ruch powietrza otula nasze stopy. Polecam z całego serduszka spróbować kontemplacji chodzenia. Chodzenie boso naturalnie wyostrza naszą uważność. Jesteśmy bardziej obecni, bo… nie chcemy nadepnąć ślimaka, skaleczyć się o ostry kamień. To jest piękne bycie TU i TERAZ.
masaż i kontakt z naturą
(Mucha, cała Mucha)
Spacerowanie na boso to wspaniały masaż. Mięśnie stóp pracują inaczej niż w butach, mają dużo więcej doznań. Warto poeksperymentować z różną nawierzchnią. Prawdopodobnie nie będziemy mieli oporów przed spróbowaniem chodzenia boso po równiutko przyciętym trawniku lub na plaży. Ale… nie ograniczajmy się tylko do tych miejsc. Chodźmy po kamykach, piasku, łące. Jeżeli macie ten przywilej i posiadacie własny ogródek spróbujcie pielić, chodzić pomiędzy grządkami bez butów.
Dzięki chodzeniu boso stopy się rozluźnią, wzmocnimy ich ukrwienie. Poprzez stymulację różnych części naszych stóp wpływamy korzystnie na całe ciało i poprawiamy swoje samopoczucie.
Chodzenie boso stymuluje umiejscowione na stopie liczne zakończenia nerwowe zwane w refleksologii refleksami. Są one wrażliwe na różnego rodzaju uciski. Dzięki tej stymulacji na zasadzie odruchu wysyłany jest bodziec do środka naszego ciała, który aktywizuje narządy do samoleczenia i autonaprawy. (Katarzyna Gołębiewska, źródło: zycie.hellozdrowie)
Bycie boso zwiększa uważność, wpływa korzystnie na samopoczucie, stabilizuje ciało, jest podstawą prawidłowej postawy, a jak się Wam poszczęści może zobaczycie jednorożce! 😉
Mam mocne postanowienie, że wychodzenie na boso będzie stałym punktem mojego dnia. Bez względu na porę roku. Kto jest ze mną? Kto chciałby włączyć do swojej rutyny niczym nie ograniczony kontakt z podłożem, bliskość przyrody?