Wpis o tym, czego się uczyła i jakie kursy ukończyła “ex-kujonka” w 2021 roku.
Jestem. Nie. Byłam (problem z identyfikacją kim jestem już na początku wpisu – brawo ja!) kujonką.
Dawno temu opierałam poczucie własnej wartości na ocenach w szkole. W pewnym momencie przestałam być jakoś super „klepana po pleckach” za dobre, bardzo dobre oceny, paski, czy stypendia. ALE… bardzo zauważane były potknięcia: „tylko trójka?”. Takie pytanie wystarczyło, żeby walczyć, żeby nie schodzić poniżej czwórki. Etap „standardowej” edukacji się skończył, a ja na każdą nową „zajawkę” patrzyłam przez szkolne okulary.
Błąd, bo moja wada wzroku się zmienia – moja percepcja może być zaburzona.
Szkolenie psów – jeździłam z Mamą na wszelkie możliwe kursy.
Behawior zwierząt – uczucie straty i porażki za każdym razem, gdy musiałam odpuścić jakieś seminarium Psiej Wachty.
Zoofizjoterapia – wszystko(!), dosłownie wszystko, co się pojawiało, od razu było wpisywane do mojego kalendarza (na pewno ułatwił to fakt, że „za moich czasów” nie było aż takiego wyboru).
Dyplomy stały się moimi ocenami, potwierdzeniem, że umiem, jestem coś warta.
W pewnym momencie dostęp do wiedzy znacząco się rozszerzył. Nie ma opcji zaliczenia wszystkich kursów np. z zakresu programowania. Etap przygotowań do pracy w IT wiele mnie nauczył – czuję za to ogromną wdzięczność. Nie chodzi o „zaliczanie” kursów, czytanie wszystkich książek, udział we wszystkich konferencjach. WYBÓR. Musiałam nauczyć się wybierać, świadomie i samodzielnie decydować, czego i u kogo chcę się uczyć. Co mnie interesuje, co mi się przyda.
kursy 2021
To był przydługi wstęp do tego, żeby podzielić tym, jakie wybrałam kursy w 2021 roku. Czego, u kogo i dlaczego się uczyłam.
Podzieliłam na części – można wybrać. 😉
zwierzaki
Fundacja Psia Wacht była już wymieniona we wstępie. W tym roku z ich szerokiej oferty wybrałam webinar Els Vidts pt. „Integracja sensoryczna u psów”. Els wspaniale wprowadziła do tematu i dzieliła się doświadczeniem. Słuchając Jej podejścia czułam się, jak „ryba w wodzie”, bo…
„Nie dotykamy psa, który nie chce być dotykany. Stwarzamy sytuację, w której może ten dotyk wybrać.” (Els Vidts)
Są instytucje, którym ufam – wiem, że osoby zaangażowane w edukację są zawsze doskonale przygotowane, materiały są na wysokim poziomie. Takim miejscem jest dla mnie Psia Edukacja (tak, warsztaty masażu GaSa też tam są 😉 ). Kursy w 2021 roku obejmowały między innymi webinarium „Rozwiązywanie problemów behawioralnych u kotów po adopcji”, które prowadziła lek. wet. zoopsycholog Jolanta Łapińska. Jola jest dla mnie niezmiennie inspirującym źródłem wiedzy w zakresie kociego zachowania.
„Kot decyduje o interakcji i o jej długości. Pozostawiamy inicjatywę, nie zmuszamy kota do kontaktu. Dbamy o relację partnerską – strony dostosowują się do siebie.” (Jola Łapińska)
moje miejsce “w sieci”
2021 jest rokiem, w którym chciałam stworzyć swoje miejsce w świecie online. Miejsce pełne uważności na siebie i swojego zwierzaka, poszukiwania równowagi, relaksu dostosowanego do indywidualnych potrzeb i możliwości. Pracowałam nad stroną internetową, newsletterem i „social’ami” (FB, INSTAGRAM, LinkedIn). Wsparciem i inspiracją były i są nadal działania oraz kursy Oli Gościniak (Jestem Interaktywna) oraz Macieja Aniserowicza (slowbiz). Ukończyłam kursy mailketing, blogowanie eksperckie i inne związane z byciem online. Raczkuję, ale wierzę, że dzięki tym kursom dzielę się moim doświadczeniem, wiedzą, drogą i przemyśleniami w sposób przystępny.
“Bój się i rób.” (Ola Gościniak)
równowaga
W poszukiwaniu równowagi udałam się do Pracowni Jogi Agnieszki i Macieja Wielobobów. Brałam udział w dwóch kursach medytacji online: z Magdą Repetowską (przemyślenia na moim blogu) oraz z Olą Uruszczak. Drugi kurs skupiał się na pracy z emocjami. Zajęcia uświadomiły mi, że mam wystarczająco czasu na medytację, pomogły w wypracowaniu regularności, pokazały różne narzędzia, rodzaje praktyk. Spotkania z nauczycielkami były doskonałą okazją, aby rozwiać wątpliwości. To był wspaniały czas wglądu w siebie, zatrzymania i relaksu.
Co na drugiej szali? Joga, medytacja i… boks. Testowałam zajęcia różnych sztuk walk, brałam udział w kursie samoobrony dla kobiet. Okazało się, że w mojej miejscowości są treningi bokserskie i przepadłam.
Nigdy nie mów nigdy, bo… nigdy bym nie pomyślała, że spodoba mi się boks, czy kickboxing. A tak… równowaga zachowana.
kursy 2021 – wdzięczność
Cieszę się, że miałam możliwość udziału we wszystkich tych szkoleniach. Każde wybrałam świadomie, każde było dla mnie cennym doświadczeniem. Poszerzyłam wiedzę w ważnych dla mnie tematach, a przez to w jaki sposób działałam miałam przestrzeń na próbowanie nowych rzeczy.
Niezmiennie staram się kultywować uważność w każdej sferze życia – również tej związanej z samorozwojem.
ilustracje od blush.design by Ivan Mesaroš
